Podczas ślubu przyszła moja teściowa i zerwała mi perukę, odsłaniając moją łysą głowę przed wszystkimi gośćmi. Ale potem wydarzyło się coś nieoczekiwanego.🫣😢
Do niedawna walczyłam z rakiem. Długie miesiące leczenia, szpitalne mury, chemioterapia, która powoli wysysała ze mnie siły i włosy… Ale pewnego dnia usłyszałam od lekarza najważniejsze: „Jesteś zdrowa”.
Tego samego, długo wyczekiwanego dnia, mój ukochany się oświadczył. Płakałam z radości i oczywiście powiedziałam „tak”.
Rozpoczęliśmy przygotowania do ślubu. Tygodniami szukałam sukni, rozważałam szczegóły i po cichu liczyłam, że moje włosy choć trochę odrosną. Ale nie – w lustrze wciąż widziałam łysą głowę. Musiałam znaleźć odpowiednią perukę, żeby poczuć się pewnie.
zobacz więcej na następnej stronie Reklama
