Po jedenastu latach małżeństwa i czwórce dzieci, uczucie mojego męża przerodziło się w okrucieństwo. Nigdy nie przegapił okazji, by umniejszyć mój wygląd, twierdząc, że „się zapuściłam”. Pewnego wieczoru wrócił do domu, obrzucił mnie miażdżącym spojrzeniem od stóp do głów i oznajmił, że odchodzi.
Po jedenastu latach małżeństwa i wspólnym wychowaniu czwórki dzieci, miłość mojego męża przerodziła się w okrucieństwo. Ciągle krytykował mój wygląd, twierdząc, że „się zapuściłam”. Pewnego wieczoru wrócił do domu, obrzucił mnie pogardliwym spojrzeniem i chłodno oznajmił, że odchodzi. „Jestem jeszcze młody” – zadrwił. „Nie mogę być przywiązany do kogoś, kto tak wygląda”. Potem wziął torbę … Read more