Podczas pogrzebu, z lasu wyłonił się koń i pobiegł w kierunku trumny: powód tego zdarzenia pozostawił wszystkich bez słowa…

Podczas pogrzebu z lasu wyłonił się koń i popędził w stronę trumny: powód pozostawił wszystkich bez słowa…

Na skraju małej wioski panowała ciężka cisza pogrzebu.
Wypolerowana drewniana trumna leżała obok świeżo wykopanego grobu, otoczona zapłakanymi krewnymi. Wiatr delikatnie poruszał drzewami, mieszając się z modlitwami i tłumionymi szlochami.

Nagle niespodziewany hałas przerwał uroczystą atmosferę: tętent kopyt uderzał o ziemię z pełną prędkością.
Z lasu wyłonił się lśniący, brązowy koń, naznaczony olśniewającą białą gwiazdą na czole, i rzucił się prosto w stronę konduktu.

Natychmiast wybuchła panika. Niektórzy krzyczeli, inni cofali się, obawiając się, że spanikowane zwierzę przewróci wszystko na swojej drodze.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama