Pewnej nocy mała dziewczynka zadzwoniła na policję, mówiąc, że jej rodzice się nie obudzą. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, to, co odkryli w domu, pozostawiło wszystkich bez słowa.

Prawie trzecia nad ranem, najcichsza godzina nocy. Dyżurny policjant siedział na komisariacie, wpatrując się w blask starego ekranu komputera. Zegar ścienny tykał powoli, a mężczyzna stłumił ziewnięcie. Przez całą noc nie odebrano ani jednego zgłoszenia alarmowego.

Nagle zadzwonił telefon.

„Komisariat, policjant dzwoni” – odpowiedział automatycznie, podnosząc słuchawkę.

Po drugiej stronie cienki, drżący głos.

„Halo…”

zobacz więcej na następnej stronie Reklama