Policjant zmarszczył brwi. Był to głos małej dziewczynki, ledwie siedmioletniej.
Czytaj więcej na następnej stronie >>
„Cześć, kochanie. Czemu dzwonisz tak późno? Gdzie są twoi rodzice?”
„Oni… są w pokoju” – wyszeptała.
„Dobrze, możesz oddać telefon mamie lub tacie?”
Zapadła cisza.
„Nie… nie mogę”. Jej głos stał się cichszy.
Dłoń policjanta zacisnęła się na telefonie.
zobacz więcej na następnej stronie Reklama
